Oto Maja - najmłodszy załogant Wassyla. Z jachtem związana od samego początku swojego życia (i to dosłownie), a aktualnie najważniejsza osoba na pokładzie. No może jeszcze bez szlifów kapitańskich (choć wymagane godziny stażowe już zbiera), ale nikt nie ma wątpliwości, kto tu rządzi. Aktualnie więcej pomieszkuje niż żegluje, wiadomo, Covid. Nie przeszkadza to jednak w zwiedzaniu wszystkich pobliskich placów zabaw i piaskownic. Tych drugich w okolicy dużo, i są duże, więc jest co robić przez najbliższe dni, tygodnie, miesiące...
Autor: Jan Kostuch
Opiszę niezwykłe wydarzenia, które zaprowadziły mnie w roku jubileuszowym poświęconym Świętemu Jakubowi do miejscowości A Coruña w Hiszpanii, a potem do Santiago De Compostela, gdzie znajduje się grób świętego. Moim ulubionym środkiem transportu jest rower, ale podczas pandemii przemieszczanie się rowerem przez granice państw może być problematyczne.
W czasie pandemii morska droga wodna gwarantuje spokojną pod względem formalnym podróż. Pielgrzymka rozpoczęła się w Szczecinie, gdzie wsiadłem na jacht Wassyl, rozpoczynający swą trasę dookoła świata. Zabrałem ze sobą składany rower w kolorze czarnym.
Od zakończenia wyprawy "Nadłuższą drogą dookoła Świata" minęło już ponad 2 lata. W tym czasie wiele wody upłynęło w Odrze i wiele sztormów przeszło nad Bałtykiem. Po szybkim otrząśnięciu się w lądowej rzeczywistości nadszedł czas kolejnych pomysłów na dalsze żeglowanie. Jeden z nich zrodził się w głowach Marcina, Magdy i Artura i zaowocował szaolną (szczególnie patrząc na obecne trudne czasy) decyzją o ponownym wyruszeniu jachtem daleko poza horyzont.
Miło nam poinformować, że jacht Wassyl z dzielną załogą (Marcin, Krzysiek, Janek, i Rysiek) w dniu wczorajszym, tj. 10 października 2020 roku wyruszył w kolejną, daleką, oceaniczną wyprawę. Tym razem nie ma dokładnie nakreślonego planu, bo nie cel, a droga się dla nas liczy. Plan na najbliższe miesiące to popłynięcie w kierunku ciepła, a to pojawi się w okolicach Hiszpanii czy Portugalii, a potem na wyspach Kanaryjskich, dokąd swój dziób w najbliższych miesiącach skieruje Wassyl. Roszady w załodze są przewidziane, już niedługo na pokład zawitają Magda z Majką, a i Artur czeka na dobrą chwilę, aby odpocząć od nawału obowiązków.
Wznawiamy zatem nasz przekaz z pokładu jachtu. Już od dziś możecie nas śledzić w systemach trackingowych (YB, AIS), czytać o losach wyprawy na naszej stronie oraz facebooku, oraz trzymać kciuki za wyprawę.
Pozdrawiamy
załoga Wassyla