Od Puerto Eden klimat się ocieplił, a my napotykaliśmy po drodze coraz więcej osad ludzkich. Na zdjęciach ujrzycie Puerto Aguirre gdzie spędziliśmy Święta Wielkanocne, potem Puerto Melinka gdzie przyjechał do nas w odwiedziny Malini z którym zwiedzaliśmy Castro (to ten dziwny gość z wyglądu przypominający Trauco - proponuje wygooglować co to / kto to), aby na końcu zacumować na zasłużony odpoczynek w Puerto Montt (powinno być Der Montt Hafen, bo związki z Germanią są wszędzie widoczne).
Dosyć gadania, zapraszam do oglądania kolekcji 132 zdjęć.