Karolina dołączyła do teamu lądowego tuż przed oddaniem cum w Szczecinie. Oczywiście dopingowała i śledziła przygotowania wcześniej, ale na pożegnaniu na Wałach zadeklarowała nierozważnie, że może umieszczać nasze relacje na stronie wyprawy. Dołączyła więc do Stasia - co dwie głowy to nie jedna – mówi przysłowie, a w tym przypadku co cztery ręce to nie dwie.
Karola ma profesjonalne przygotowanie do swojej roli, ukończyła szkoły kierunkowe z wynikami celującymi oraz odbyła zaawansowane kursy CMS. Dzięki temu opiekuje się nami profesjonalnie, za co dziękujemy.