Królestwo tonga to trzy grupy wysp: południowe ze stolicą Nuku Alofa, środkowe niskie koralowe wyspy Ha'apai oraz najbardziej turystyczne zielone skaliste wysepki Vava'u. Które z nich są najpiękniejsze? Ocenie sami przeglądając galerię zdjęć z Królestwa Tonga.
O jedenastej rzucamy kotwicę po zawietrznej stronie wyspy Ha’afeva. Znajdują się tu dwie atrakcje - niewielka miejscowość oraz podwodne korale i wrak statku przy którym warto posnorkować. Czasu niewiele więc od razu zrzucam ponton na wodę i udaję się w towarzystwie swojego niezłomnego towarzysza podczas wszelkich wycieczek lądowych - Natalii na ląd. Aby dojść do wioski musimy się przebić przez całą wyspę. Powinno być łatwe, bo przez busz prowadzi leśna droga, ale nie jest wcale tak prosto, bo musimy pokonywać rozległe kałuże które ja nazwałbym małymi rozlewiskami. To efekt burzy sprzed kilku dni, która przeszła tu akurat z największą siłą. Wioska okazała się niezbyt rozległa. Kilkadziesiąt domków rozlokowanych jest wzdłuż nawietrznego wybrzeża, a przez wieś przebiega właściwie jedna piaszczysta droga o długości może jednego kilometra. Jak się łatwo domyśleć oznacza to, że co czwarty mieszkaniec ma jakiś samochód, choć w przeciwieństwie do Polinezji Francuskiej nie jest to najnowsza Toyota Hilux tylko jakiś dwudziesto-letni azjatycki rzęch.
Czytaj więcej: Ha’apai i Vava’u – zupełnie inne tongijskie klimaty [+video]
Powoli moją i Natalii tradycją staje się uczestnictwo w pokazach tradycyjnych tańców, organizowanych zazwyczaj przez jeden z hoteli bądź resortów. Także i tu wybieramy się do prowadzonego rodzinnie niewielkiego kompleksu wczasowego, który oferuje karmienie lokalnymi przysmakami i tongijskie tańce. Na początku imprezy jestem trochę zdezorientowany. Wprawdzie siedzimy przy drewnianych stołach pokrytych liśćmi bananowca a obok przygrywa nam zespół, ale ten zamiast mandolin, gitar akustycznych i bębnów rzępoli na elektrykach i syntezatorze wyśpiewując szlagiery Elvisa i grupy Abba.
Czytaj więcej: Nuku Alofa i okolice czyli tongijskie klimaty
Niue – zwane skałą Pacyfiku, najmniejsze Państwo na Świecie pod względem ludności (1600 osób). Nas zafascynowały niesamowite formacje skalne ukształtowane przez porywiste wiatry i sztormowe fale. Przedzieraliśmy się przez tropikalne lasy, wędrowaliśmy po ostrych koralowych skałach, penetrowaliśmy jaskinie. Zobacz galerię zdjęć z NIUE.
Piszą, że nurkowanie na Niue jest fenomenalne. Skoro tak piszą, to trzeba to sprawdzić. Wcześnie rano pakuję się ze sprzętem na niewielką motorówkę należącą do lokalnego centrum nurkowego i płyniemy na pierwsze stanowisko które leży może ze dwieście metrów od naszej łódki. Kapitalne wrażenie po zanurzeniu w wodzie robi jej przejrzystość, można powiedzieć że jest wzorcowa. Dno jest mocno urozmaicone, pełne wysokich na kilka metrów koralowych głazów poprzecinanych dość wąskimi kanionami. Pływamy przy dnie otoczeni rafą, rybami i wężami. Tak, tu po raz pierwszy spotykam się z wężami morskimi. Są średniej wielkości, ubarwione w biało czarne pasy i bardzo jadowite. Na szczęście ludzie nie łapią się do ich piramidy pokarmowej, więc ukąszenia są sporadyczne. Nurkują powoli i majestatycznie aż do dna i pośród piasku i korali szukają pożywienia.
Czytaj więcej: Z Niue na Tonga – nurkowanie, wysokie fale, duży tuńczyk i wizyta w królestwie.
Znów przyszło mi jako pierwszemu postawić stopę na nowym lądzie, a to dla tego, że na pobliskim betonowym pomoście dokonuję odprawy granicznej. Jest celnik, oficer imigracyjny, specjalista od zdrowia i kolejny od wszystkiego co bio (biosecurity). W sumie wypełniamy z Natalią około dwadzieścia pięć stron różnych formularzy, dokonujemy obowiązkowych opłat i po godzince możemy zgodnie z przepisami poruszać się po wyspie Niue.
Wyspy Cooka to piętnaście wysp rozrzuconych na dużym obszarze oceanu Spokojnego. My odwiedziliśmy trzy – największą i bardzo turystyczną Rarotonga, nieco mniejszą ale urokliwą Aitutaki z piękną błękitną laguną, oraz leżącą nieco na uboczu bez dostępu lotniczego niemal odciętą od Świata Palmerston, zamieszkałą tylko przez 54 mieszkańców. Mam nadzieję, że to urozmaicenie widać też na poniższych zdjęciach.
28.04.2017 – jeszcze Palmerston
Przez całą noc wiatr wiał ze złego dla nas kierunku, czyli próbował nas zepchnąć na rafę. Na szczęście boja do której jesteśmy przywiązani trzyma mocno. Przychodząca od zachodu fala wypiętrza i kotłuje na płytkiej wodzie tuż za naszą rufą. Te niekomfortowe i trochę niebezpieczne warunki powodują, że podejmujemy decyzję o skróceniu pobytu i odejściu na pełne morze. Tam jest dużo bezpieczniej. Przypomniało mi się w tej chwili fajne powiedzenie-prawidło: kapitan dużych statków morskich stresuje się jak zobaczy ląd, zaś kapitan małych statków śródlądowych stresuje się, jak traci ląd z oczu. I coś w tym jest.
Na reszcie przyzwoite żeglarskie wiatry. Od opuszczenia Aitutaki wieje w plecy z rozsądną siłą. Na motyla (z fokiem po jednej a grotem po drugiej) robimy ponad pięć węzłów. Ocean na tyle spokojny, że fala nie ma szans na odwiedzenie pokładu, więc wszystkie okienka pootwierane, a w środku ciepło ale nie duszno. Godzinka leci za godzinką, wachta za wachtą, klasyk by powiedział, że nic się nie dzieje. Może faktycznie, przy tak krótkich - dwu, trzy dniowych przelotach między kolejnymi portami większość z nas przełącza się na stan oczekiwania. Polega on na minimalizacji zużywanej energii i odliczaniu czasu do momentu kolejnego rzucenia kotwicy. Czas między wachtami spędzamy więc często w koi, czytając książkę lub oglądając serial. Można też się porządnie wyspać, wszak poza wachtami zostaje niemal szesnaście godzin wolnego czasu. No chyba że wypada akurat kambuz, wtedy kilka godzinek schodzi przy garach, odkurzaczu i na szmacie (u nas bardziej szmatce).
19.04.2017 Ostatni dzień na Rarotonga
Rano Artur z Rudą robią ostatnie zakupy i możemy ruszać w morze. Udało się bez większych problemów wyrwać kotwicę. Trochę się o to bałem, bo dno w porcie muliste a silne wiatry przez kilka ostatnich dni mogły ją mocno zakopać. Na oceanie umiarkowany spokój, wiatr cztery do pięciu i trzy metrowa długa fala. Stawiamy na początku zestaw asekuracyjny żagli – genua i grot na drugim refie, aby po południu rozwinąć największy dostępny zestaw. Kolejne mile zostawiamy za rufą kierując się na Aitutaki, niewielkiej ale ponoć pięknej wyspy z wewnętrzną laguną.
Miło nam poinformować, że w najnowszym Magazynie Wiatr (kwiecień) opublikowany został artykuł Wojtka o wykorzystaniu zdjęć satelitarnych Google w programach nawigacyjnych.
Pobierz Magazyn Wiatr – kwiecień 2017 (polecamy cały Magazyn, nasz artykuł na stronach 17 i 18)
Przeczytaj rozszerzoną wersję artykułu wraz z dodatkowymi przykładami na rejsu.pl
Życzymy miłej lektury.
15.04.2017
Przez ostatnie trzy dni właściwie nikt nie schodził z łódki. Bujało nami na boki dość mocno jak na postój w porcie, do tego te ciągłe ulewy. Nawet gdybyśmy wydostali się na ląd tańcząc pontonem pośród odbitych od nabrzeży fal, to i tak w taką pogodę nie byłoby tam co robić.
Z odległej wyspy Rarotonga przede wszystkim naszym rodzinom ale też wszystkim sympatykom jachtu i załogi Wassyl składamy serdeczne życzenia spokojnych i wesołych Świąt Wielkanocnych.
A w lany poniedziałek nie żałujcie wody i niech będzie Wam mokro tak jak na morzu gdy fala smaga po twarzy. My z oszczędności słodkiej wody zlejemy się bardziej symbolicznie, a całości zapewne dopełnią deszcze, które co chwile przelatują nad naszymi masztami,
My już gotowi do świętowania (tak, tak, dopiero zaczniemy, jest piąta rano), a jak plany nie zawiodą to po południu polska impreza na kei w 16 osób. Nawet na krańcu Świata są rodacy - miło.
Pozdrawiamy też Grzegorza z Reginy R. (z Grzegorzem mieliśmy okazję się spotkać na Wyspach Zielonego Przylądka) - nie załamuj się chłopie, życie trwa, a mórz i oceanów nie ubędzie, jeszcze tam powrócisz.
Załoga Wassyla – Artur, Natalia, Marcin, Patrycja, Grzegorz, Laura, Magda i Wojtek
Wczorajszy dzień spędziłem na jachcie – wachta kambuzowa i kotwiczna w jednym. Dziś za to cały dzień mam wolny więc zaplanowałem wycieczkę skuterem po wyspie. Skuter wypożyczyć jest łatwo, ale aby nim jeździć należy posiadać prawo jazdy wydane przez policję Wysp Cook’a. Już wczoraj odwiedziłem komisariat, gdzie po uiszczeniu dwudziestu dolarów, okazaniu polskiego prawa jazdy kategorii A, uśmiechnięciu się do aparatu celem zrobienia wesołej fotki oraz odczekaniu może dwóch minut stałem się posiadaczem oficjalnego plastikowego lokalnego prawa jazdy ważnego dokładnie przez jeden miesiąc.
Dokonało się. Książka opisująca wyprawę Wassylem dookoła Świata (oczyma Wojtka) jest już dostępna. Chcę kupić książkę!
"7 kontynentów 4 oceany czyli najdłuższą drogą dookoła Świata" to projekt grupy przyjaciół, którzy postanowili oderwać się od cywilizacji i opłynąć jachtem Świat.
Przez 3 lata ich domem będzie niewielki, 14 metrowy stalowy jacht "Wassyl", ich strawą owsianka i złowione ryby, a głównym wyzwaniem opłynięcie Hornu, odwiedzenie lodowców Patagonii i Grenlandii, odkrycie nowych wysp Pacyfiku oraz opanowanie chaosu w Azji.
Jeden jacht, jedna załoga i jeden cel - zrealizować swoje marzenia.
Wyprawa "7 kontynentów 4 oceany czyli najdłuższą drogą dookoła Świata" jachtem Wassyl rozpoczęła się 26 września 2015 roku i trwała do 7 czerwca 2018 roku. Portem początkowym i końcowym wyprawy było miasto Szczecin.
Zobacz mariny i kotwicowiska które odwiedziliśmy (wesailors.com):
Indonezja: Kupang, Naikliu, Wini, Kedelang, Wodong, Batu Boga East, Labuan Bajo, Gili Lawa Laut, Labuan Gili Banta, Gili Gede, Medana Bay, Amad Bay, Lovina, Kumai, Belitung.
Papua Nowa Gwinea: Alotau, Waga Waga, Kana Kopi Bay.
Vanuatu: Port Vila, Pula Iwa Reef, Londot Bay, Ratua Island, Luganville.
Fidżi: Suva, Muscet Cove, Port Denarau, Vuda Marina.
Tonga: Nuku Alofa, Pangaimotu, Ha'avefa Island, Uiha Island, Uoleva Island, Lifuka Island, Vakaeitu Island, Port Maurelle, Neiafu, Swallow Cave, Mariners Cave.
Niue: Beveridge Reef, Alofi.
Cook Islans: Rarotonga, Aitutaki, Palmerston.
Polinezja Frnacuska - Gambier: Rikitea, Taravai Bay, Baie Onemea, Totetegie, Aukena | Markizy: Omoa, Hanavave, Atuona, Vaitahu, Hapatoni, Anse Ivaiva Iti, Hane, Vaipaee, Taiohae, Hakaui, Taipivai, Hatiheu | Tuamotu: Puka Puka, Raroia, Makemo, Fakarava / Rotoava, Manihi, Manihi Lagoon, Toau, Apataki, Rangiroa / Tiputa, Tikehau, Tikehau Resort, Wyspy Towarzystwa: Tahiti / Papeete, Moorea / Vaiare, Moorea / Cooks Bay, Moorea / Opunohu Bay, Huahine / Motu Murimahora, Huahine / Fare, Huahine / Bourayne Bay, Huahine / Avea Bay, Raiatea / Uturoa, Raiatea / Baie Faaroa, Raiatea / Baie Opoa, Raiatea / Motu Naonao, Raiatea / Tairineneva, Raiatea / Canerage, Tahaa / Baie Apu, Tahaa / Baie Tapuamu, Tahaa / Haamene, Tahaa / Patio, Bora Bora / Vaitape, Bora Bora / Toopua S, Bora Bora / Toopua SW, Bora Bora / Bloody Marys.
Chile: Puerto Williams, Cabo de Hornos, Caleta Olla, Caleta Boulier, Seno Pia, Caleta Voiler, Caleta Silva, Caleta Beaubassin, Bahia Borja, Caleta Campamento, Puerto Angosto, Bahia Fortuna, Caleta Bernard, Caleta Damien, Caleta Parry, Pio XI Glacier, Caleta Grau, Puerto Eden, Caleta Yvone, Caleta Sepulcro, Puerto Aguirre, Puerto Melinka, Marina Quinched, Puerto Montt, Valdivia, Robinson Crusoe Island, Easter Island
Argentyna: Buenos Aires, Mar de Plata, Puerto Madryn, Puerto Deseado, Ushuaia
Urugwaj: Montevideo
Brazylia: Recife, Salvador de Bahia, Vitoria, Rio de Janeiro, Charitas
Republika Zielonego Przylądka: Mindelo, Praia
Wyspy Kanaryjskie: Las Palmas, Puerto Rico, Santa Cruz , Bahia de Abona , San Sebastian
Francja: Le Havre
Belgia: Ostenda
Holandia: Den Helder
Polska: SCZECIN